Kiedy po
raz pierwszy usłyszałam o Komma Lika byłam dość sceptycznie nastawiona do idei
tej gry. Przecież to logiczne, że jak jedna osoba gotuje to druga sprząta,
pomyślałam. Jednak gdy serfowałam po szwedzkich stronach, natrafiałam na bardzo
przychylne opinie. Dlatego stwierdziłam , że warto spróbować Komma Lika na
własnej skórze. W końcu Szwedzi to mistrzowie w dziedzinie równouprawnienia,
więc nie mogą się mylić.
Ale zacznijmy od początku.
Autorką gry Komma Lika jest
trzydziestoczteroletnia Maria Loohufvud, Szwedka mieszkająca w Sztokholmie. Maria prowadzi studio graficzne
Pasadena, w wolnych
chwilach gra w grupie rockowej Le Muhr. W 2013 roku Maria stworzyła grę
rodzinną Komma Lika, dostępną obecnie w dwóch opcjach: składająca się z 4
zestawów magnesów dla rodzin z dziećmi lub
dla bezdzietnych par z 2 zestawów magnesów w różnych kolorach, o różnych
kształtach i z różną ilością punktów. Gra polega na tym, aby za każdą czynność
wykonaną dla domu przyznawać sobie punkt na planszy, którą jest lodówka, bądź
jak w naszym wypadku tablica magnetyczna. Każdy
obowiązek domowy jest inaczej punktowany, zgodnie z rolą jaką odgrywa w gospodarstwie
domowym. Punkty zdobywa się za mycie naczyń, odkurzanie, wyniesienie śmieci
(najmniej punktowane), podlanie kwiatków itp. Zdobyty
punkt, czyli magnes umieszcza się na planszy, tworząc dowolne figury.
Kto uzbiera najwięcej magnesów wygrywa. Właśnie czy na pewno wygrywa???? Zwycięstwo w tym wypadku oznacza brak równowagi w związku/rodzinie.
Kto uzbiera najwięcej magnesów wygrywa. Właśnie czy na pewno wygrywa???? Zwycięstwo w tym wypadku oznacza brak równowagi w związku/rodzinie.
To nie jest
gra w którą chce się grać ze znajomymi wieczorami. To gra, która sprawdza jak
dzielicie się obowiązkami w waszej rodzinie/związku. Może się wydawać, iż
punktacja nie jest sprawiedliwa, ale jest ona przyznawana adekwatnie do wysiłku
włożonego w daną czynność. Dzięki
tej grze dzieci zaczną doceniać pracę jaką rodzic wykonuje i zaczynają szanować
ich czas. Prace domowe są czymś co od zawsze powodowało kłótnie o to kto
pozmywa naczynia, wyniesie śmieci, umyje
auto, a w okresie Świąt kto udekoruje mieszkanie. Tym
razem, nie będzie to już problemem. Dzięki tej grze podział obowiązków będzie
jasny i klarowny. Za każdą wyżej wymienioną czynność domownicy dostaną punkt za
jej wykonanie. To ich dwa razy bardziej zmotywuje!
Co mnie
najbardziej zaskoczyło w tej grze?
- Po drugiej rundzie nasza chęć wygranej zamieniła się w dążenie do remisu.
- Jak czynności codzienne wykonywane prze kobiety są uważane za błahe przez facetów, którzy nie przykładają do tych czynności takiej wagi jak kobiety.
- Punktacja za dane czynności – pojawiły się nie tylko czynności dnia codziennego, ale również okazjonalne jak np. wyniesienie choinki.
W Komma Lika nie chodzi o wygraną, ale
o równość. Gra ma na celu pokazanie, iż wszystko najlepiej jest robić wspólnie,
lub dzieląc się obowiązkami po równo. Jeśli jakąś czynność wykonujecie razem,
to oboje otrzymujecie punkt. I takie działanie jest najbardziej sprawiedliwe.
Szwecja, gdzie w pracy liczy się zespół, a nie jednostka jest dobrym
przykładem, iż takie
działanie się sprawdza. Wyrównanie
punktów na planszy, czyli remis, odzwierciedla w życiu codziennym równy podział
obowiązków.
Jedynie zastanawia mnie jak ten podział
obowiązków wygląda w rodzinach z dziećmi, kiedy gra już się skończy? Czy dzieci
przestają wykonywać swoje obowiązki, „bo już nie ma punktów to nie muszę się starać” ? Dajcie znać
jak ktoś z Was grał :) Według mnie jest to duże wyzwanie dla rodziców: jak
zachęcić dzieci, aby dalej wykonywały swoje obowiązki.
Jeśli chodzi o nas to wydaje mi się, że przed
grą i po jej zakończeniu dzielimy się tak samo obowiązkami. Mieliśmy jasny
podział obowiązków oraz jeśli czas nam na to pozwalał robimy coś wspólnie np.
mycie samochodu czy jego odkurzanie. Gra jednak uzmysłowiła nam, iż robiąc coś
wspólnie oszczędzamy sporo czasu, a także świetnie się przy tym bawimy.
Polecamy spróbować !
Ciekawe, nie słyszałam o tej grze. Plansze trochę mnie zmyliły;)
OdpowiedzUsuńnajciekawsze, że planszą tutaj jest lodówka ;)
UsuńNigdy o tej grze nie slyszalam , a wydaje mi sie bardzo ciekawa :D
OdpowiedzUsuńMy graliśmy intensywnie w zeszłym roku! http://szwecjoblog.blogspot.com/2016/10/komma-lika-gra-w-rownouprawnienie.html I mieliśmy wrażenie, że w naszym domu zrobiła dużo zamieszania :)
OdpowiedzUsuńCiekawe... Z chęcią wypróbuję! Bardzo fajnie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńGra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/
UsuńOoo bardzo interesująca gra, myślę że u niektórych rodzin w domu wywołałaby prawidzwą rewolucję.Ciekawe jakby to u nas wyglądało, mój mąż robi wszystko to co ja :)
OdpowiedzUsuńKlaudia spróbuj, bo naprawde wynik nas zaskoczył :)
UsuńSzwedzkie zasady i tolerancja zjawisk nie do zaakceptowania jest mi szczególnie teraz dalece odległa. Ale sama gra ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej grze, ale jakoś nie dziwi mnie, że autorka jest Szewdką ;).
OdpowiedzUsuńBardziej wygląda mi to na taki experyment społeczny w skali mikro- kazde domostwo ma okazję się przekonać jak to u nich wygląda z tymi obowiązkami. Bardzo ciekawe, ale nie na wieczór z przyjaciółmi jak sama zauważyłaś ;)
Mądra gra, warto by wypróbować ją w domu :)
OdpowiedzUsuńGra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/
UsuńBrzmi dobrze, szkoda, że ciągle są potrzebne takie gry by mieć równouprawnienie w domu
OdpowiedzUsuńhaha dokładnie ! :) ale idziemy ku lepszemu :)
UsuńOoooo nie słyszałem o tym, dlatego tym bardziej się przyjrzę :)
OdpowiedzUsuńpolecam ;)
UsuńPrzyznam szczerze, że jestem zaintrygowana! Gdzie ją można dostać? :)
OdpowiedzUsuńEdyta, gra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/
UsuńBardzo fajny pomysł ☺ faktycznie może to być motywujące do sprawiedliwego dzielenia się obowiązkami ☺
OdpowiedzUsuńsprawdzilismy - jest :)
UsuńBardzo fajny pomysł :) Fajnie zobrazuje jak naprawdę wygląda podział obowiązków w domu i nawet pomoże zweryfikować nasze wyobrażenia z rzeczywistością :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak !
UsuńGeneralnie nie narzekam na podział obowiązków, dziecko mam jeszcze za małe, ale czuję się zaintrygowana i chyba kupię ją rodzicom
OdpowiedzUsuńW Szwecji zrobiła furorę właśnie wsród pokolenia 50+ :) Gra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/ Pozdarwiam :)
UsuńGra wydaje się naprawdę interesująco i zarazem może okazać się dużym wyzwaniem. Nie spotkałam się z nią jeszcze, a jesteśmy fanami planszówek. Zaczynam poszukiwania, gdzie mogę ją kupić.
OdpowiedzUsuńPlanszą w tym wypadku jest lodówka ;) Gra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/
UsuńNie wiedziałam o tej grze, a z ciekawości wyprobuje...��
OdpowiedzUsuńPolecam ;) Gra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/
UsuńŚwietna gra! Cieszę się, ze do Ciebie trafiłam :) zainspirowalas mnie ! Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńOla, zapraszam ponownie :)
UsuńNie wiedziałam że taka gra istnieje. Bardzo chętnie zagram w nią z mężem! :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Dajcie znac jak Wam poszlo :) Gra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/
UsuńGenialny pomysł! Nigdy nie słyszałam o tej grze, ale bardzo mnie zainteresowała. Świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze Cie zainspirowalam :D Gra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/ Dajcie znac kto u Was "wygral" :)
UsuńMuszę. Po prostu muszę mieć tę grę! :*
OdpowiedzUsuńPolecam! Gra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/ Daj znac kto u Was "wygral" :)
UsuńWydaje sie bardzo fajne. Ciekawe czy jest jakas polska wersja.
OdpowiedzUsuńjest polska edycja - wlasnie w nia gralam :) Gra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/
UsuńSuper gra. Musze jej poszukać.
OdpowiedzUsuńGra dostepna jest tutaj na stronie ;) http://www.kommalika.pl/
Usuń:)
Rewelacja, ta gra to naprawdę świetna psychologiczna przygoda.
OdpowiedzUsuńO bardzo ciekawa gra.
OdpowiedzUsuńJuż wiem co dorzucę do prezentu dla moich znajomych, którzy już niedługo biorą ślub.;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie zaciekawiła ta gra, chyba jestem gotowa zamówić. Ciekawe kto by u mnie wygrał :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej grze wcześniej, a przyznam, że z miłą chęcią zachęciłabym rodzinę do niej. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Bardzo by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńPracuję z parami, koniecznie muszę ją wykorzystać. Z tego co opisujesz ma bardzo wiele aspektów, które pokazują jaka jest sytuacja w rodzinie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam wcześniej o tej grze, ale brzmi ciekawie :) Chętnie bym zagrała :)
OdpowiedzUsuńŚwietna gra! Nie słyszałam o niej wcześniej. Przy okazji poddałaś mi fajny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuń