środa, 5 października 2016

Smålandet - Łosiowe safari w Szwecji

 Wielokrotnie przejeżdżając przez Smalandię mijaliśmy łosiowe safari. Za każdym razem mówiliśmy ‘następnym razem’.  Ten następny raz właśnie nadarzył się podczas sierpniowej wyprawy. Zobaczcie jak się bawiliśmy :) 



Wybraliśmy park Smålandet w Markaryd, który był po drodze do Muzeum Ikei - położony w południowej Szwecji, około 80 km od Helsingborgu, 100 km od Karlskrony.



Park powstał w 2004 roku, a w 2008 roku trasa safari została wydłużona o park bizonów. Jest to największy park łosi pod względem wielkości w Szwecji. 







Trasa safari wynosi ponad 3 kilometry i prowadzi przez piękny las. Trasę można pokonać ciuchcią lub na własnym samochodem.  Po wielu dyskusjach wybraliśmy pierwszy wariant. 








Pociąg z trzema wagonami, o długości 27 metrów długości, pomieścił aż 60 osób.
Komfort jazdy oceniam 10/10 :) 



Każda osoba przed podróżą dostała gałązki brzozy – przysmak łosi. 


Cała podróż trwała około 50 minut i podczas wycieczki z głośników nasz kierowca opowiadał o parku oraz o zwierzętach. Miał również za zadanie ‘zwabianie’ łosi do naszego pociągu. Nie było to trudne zadanie, bo oswojone łosie bardzo chętnie podchodziły do pojazdów. 





ale trafiały się też leniwe łosie :D 



Park Bizonów znajduje się mniej więcej w połowie trasy i jest świetnym urozmaiceniem dla trasy, przez która jechaliśmy. Bizony tak jak i łosie podchodziły blisko pojazdu i dawały się głaskać i dotykać. 



 
Poza informacjami, które można usłyszeć na żywo z głośników od przewodników, w całym parku znajdują się też tablice informacyjne. 



Po wycieczce udaliśmy się do sklepu z pamiątkami – tam też kupuje się bilety wstępu. 



Nigdy w jednym miejscu nie widziałam tyle souvenirów z łosiami. Od maskotek, breloczków, figurek, kubków, magnesów na lodówkę, t-shirty, skarpetek, krawaty w łosie po skóry i mięso z łosia. Ceny są niskie jak na sklep z pamiątkami a wybór ogromny. 







Obok w kawiarni można zjeść przepyszne gofry i wypić latte :) 










Kiedyś usłyszałam, że jeśli zobaczysz łosia w Szwecji – już więcej nie wrócisz. Jak do tej pory przesąd u mnie się nie sprawdził, gdyż po tej wizycie w parku łosiowym byłam już w Sztokholmie, ale o tym w następnym wpisie ;)



35 komentarzy:

  1. Piekne, majestatyczne zwierzeta. A moze z tym powiedzeniem to chodzi o to, gdy zobaczysz losia w naturalnym srodowisku?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznam, że sama bym chętnie taką wycieczkę odbyła. :) Niesamowita przygoda. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna wycieczka, chętnie wybrałabym się z dziećmi. Kiedy rok temu byłam w Norwegii łoś przebiegł tuż przed naszym busem! Olbrzymie bydlę, nie ma to tamto! ;) Na szczęście nic się nie stało, ale najedliśmy się strachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie dziwie się. W Szwecji i Norwegii najwięcej wypadków samochodowych jest własnie z udziałem łosi.

      Usuń
  4. Super wycieczka, gdybym miała okazję się wybrać, chętnie bym pojechała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, jak ja Ci zazdroszczę! Łosie są jednymi z moich ulubionych zwierząt. Miałam kiedyś okazję być w rezerwacie położonym niedaleko granicy z Norwegią (też mogliśmy je karmić), ale Twoja przygoda jest dużo fajniejsza! Podczas następnego pobytu w Szwecji koniecznie się tam wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam łosie ale na żywo jeszcze nie miałam okazji ich zobaczyć może to znak żeby wybrać się do Szwecji? Muszę to przemyśleć ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa relacja. Przemyślalabym tylko wielkość i rozmieszczenie zdjęć na stronie. Jak dla mnie są stanowczo za małe.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna wycieczka! Gdybym tylko miała możliwość pojechać do Szwecji na pewno bym odwiedziła to miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie bajeczne miejsce! Świetny wybór z tą ciuchcią. Wycieczka od razu nabiera innego charakteru. Zastanawiam się jak udało się zrobić to pierwsze zdjęcie... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że u Nas nie ma takich miejesc :( Koniecznie muszę się wybrac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też żałuję. Dzieciaki miałyby niezłą frajdę ;)

      Usuń
  11. Chętnie bym zobaczył łosia z takiego bliska. Ostatni (i chyba jedyny) raz widziałem łosia na przeciwległym pasie dwupasmówki gdy ot tak wbiegł sobie na drogę. Więc czas zacząć planować wypad do Finlandii...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Finlandii jest ich najmniej :) ale tam natomiast można renifery spotkać ;)

      Usuń
  12. Rewelacja! Moje marzenie (mojej córki pewnie też :) )

    OdpowiedzUsuń
  13. O nieeeee, ja tam MUSZĘ pojechać! :D Jak cudnie! I łosia można pogłaskać! Ciekawe, czy pozwolą mi zabrać jednego do domu... ;) Uściski! kasia

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż zatęskniłam za Szwecją. Jak dla mnie panuje tam spokój, który czasem (niemal( każdemu się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym zobaczyć Łosia na żywo, to piękne i potężne zwierzęta :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Skandynawia kusi mnie od lat. Wydaje się piękna, odrobinę niedostępna i taka...dumna :) ale w dobrym tego słowa znaczeniu :) marzy mi się taka wycieczka do Szwecji :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow :) ale super miejsce. Nie miałam pojęcia że takie istnienje. Łosie są takie majestatyczne.

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetna sprawa! Wybrałabym się w taki miejsce bardzo chętnie ;) Jedna moja mała rada - większe zdjęcia wstawiaj, bo aż szkoda, że są tak malutkie - na całą szerokość postu wyjdą znacznie korzystniej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo chciałabym odwiedzić to miejsce z moimi dzieciakami:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Co innego zobaczyć "oswojone" łosie, co innego dzikie. Łosie są sprawcami wielu wypadków kończących się śmiercią w Skandynawii. Ja bym jednak wolała nigdy go nie spotkać face to face. Są bardzo agresywne i niczego się nie boją. Ale wycieczka piękna - w takiej scenerii chętnie bym się przyjrzała tym zwierzętom. Super wycieczka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Szwecja, tak w ogóle, nie żadne konkretne miejsce - MARZENIE <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Kocham Szwecje! Chętnie bym pogłaskała takiego łosia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajne miejsce :) Takie oko w oko z łosiem i bizonem to musi byc coś ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. To jest 10 km (1 szwedzka mila) od mojego domu, i też się cały czas zbieram żeby się tam wybrać :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawa wycieczka :) Mnie w Szwecji jeszcze nie było więc chyba pora nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam wszystkie łosiowate! Z podróży po Norwegii najlepiej wspominam wyprawę na Nordkapp - właśnie dlatego, że po drodze miałam przyjemność spotkać się twarzą w twarz (a raczej twarzą w mordkę;)) zarówno z łosiem, jak i reniferami! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetna przygoda! Nigdy nie widziałam łosi z tak bliska, mimo że występują w mojej okolicy. Najbliższy kontakt miałam z tym zwierzęciem w trakcie wyjazdu do Czarnobyla - okazała parka przebiegła wtedy tuż przed naszym autobusem :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetne! nie wiedziałam, że takie miejsce istnieje. Mega zabawa dla dużych i małych

    OdpowiedzUsuń
  29. Rewelacja! Mam nadzieje, że kiedyś uda mi sie rowniez ten rejon pojechac! Klaudia J

    OdpowiedzUsuń